Modders

kazzmir

idac tym tropem dochodzimy do rozwiazania czyli wyjasnienia skad biora sie pazury na scianach budowli. to ten drugi olbrzym to robi i jak aver napisal zeby go zalatwic trzeba naprawic maszynerie a potem od konsturktorow otrzymujemy czar zamiany w olbrzyma i naparzamy sie z tym drugim na koncu. go tego mozna by zrobic jakas wypasiona lokacje zeby stworzyc klimat odwrotny do tego ktory jest caly czas czyli czujemy sie malutcy w gorze tym razem bedziemy ostro gorowac nad wszystkim.

Avertheme

Lol, czy;i taką fabułę damy?

Może być i taka, da się też większe potworki (ogromny chomik złego olbrzyma

) , porobić można ruiny wieelkich domów, świątyń, etc., ale olbrzymi mogą mieć poddanych, czyt. jakąś cywilizację ludzi. Owi ludzie bylby sługami/wyznawcami owych olbrzymów, itd.

ale jak chcecie, bo trochę pustawo będzie z dwoma olbrzymami tylko. A, i ci źli ludzie złego olbrzyma mogliby być wilkołakami owymi.

I dajmy naszemu herosowi adrenalinę

kazzmir

orcwarrior

Trochę te trzęsienia ziemi mi nie pasują, może się czepam, ale śmierdzi to NK

Avertheme

Kaz, grafiku jeden, chodzi mi o ludzi, że będzie pusto z dwoma olbrzymami i 36 lokacjami

kazzmir

Avertheme

Dobra, póki pamiętam....

Mam pomysł, o którym mówiłem kazzowi, i który jest jego nieświadomym współtwórcą. Może to być jakaś osobna fabuła, ale może uda mi się ją umiejętnie wpleść do fabuł CZ i Góry.

Otóż po spotkaniu ze złym olbrzymem (może to będzie demon?) nasz hero dostaje propozycję nie do odrzucenia. W zamian za tą przysługę:
a ) nie zostaniemy spopieleni
b ) otrzymamy brakujący element machiny (tak naprawdę zły nas wycycka i figę dostaniemy)
c ) dostaniemy jakiś artefakt, pierścień zła, czy coś takiego, co kosztem PŻ doda nam siły na przykład

Tak czy inaczej decydujemy się na tą "przysługę". Zły olbrzym-demon (można my jakieś rogi fajne dorobić i fajnąteksturę twarzy) chce pozbyć się pewnej osoby. Owa osoba zbyt miesza się do spraw nadnaturalnych, zabija "porządne" złe potwory i ogólnie jest be. Szkopuł w tym, iż nie możemy zabić tej osoby wprost, bo jest ulubieńcem bogów. Ale bogów można w pewien sposób oszukać. Dobry fortel pomoże nam zabić tą osobę. A teraz kilka bonusów, które nam mają w tym celu pomóc zmiana albo w kilka postaci (strażnik z SO, Nowicjusz z OB, lub Szkodnik z NO i może jakiś dziadek) albo otrzymujemy zdolnośc wcielenia się w określone z góry postacie, o np: słabej woli (coś jak z kodem, możemy się wcielić w jedną osobę z NO, SO, OB lub jakąś inną (może w jakąś szychę?). Dla utrudnienia, doświadczenie z zabitych stworów osobą, w którą się zamieniamy/wcielamy będzie mniejsze np: trzykrotnie, albo wcale go nie będzie. Wracając do rzeczy, zależnie od zmiany/przemienienia w inną postać będziemy mogli inaczej podejść nasz cel, czyli ową osobę. Dostaniemy wskazówki, gdzie za pierwszym razem znajdziemy tą osobę, a później z dialogów z tą osobą będzie można już wywnioskować gdzie się pojawi. Jak zapewne domyśliliście się, tą osobą jest Bezimienny wybraniec. Przykładowe misje:

1) Zapraszamy bezia na polowanie na orków/zębacze/etc. przeciwników jest w sam raz dla dwóch, ale nie dla jednego. Dlatego po zaatakowaniu zmykamy z pola widzenia pozostawiając bezia samemu sobie. Oczywiście ten zabija wszystkie potwory, jeśli nie sam, to z pomocą np: myśliwego przechodzącego w pobliżu. Bezio dziękje nam za polowanie, jest trochę niezadowolony i daje nam do zrozumienia gdzie teraz się udaje.

2) Inną postacią idziemy na nowe miejsce pobytu Bezia. Tym razem możemy podburzyć przeciwko niemu np: jednego lub dwóch Strażników, Strażników Świątynnych, Szkodników itp. zależności od zmiany postaci (oczywiście każda postać będzie miała jeden sposób na pozbycie się bezia. Zmiana postaci może też zostać narzucona z góry przez demona, który nas zmienia po każdej porażce) Tak więc podburzamy owych ludzi,a oni gnają do Bezia. Idziemy za nimi, a oni go atakują. Bezimienny albo sam ich rozwala, albo ktoś mu w tym pomaga. Dowiaduje się, że to my wkopaliśmy beziego i po pogadance (tutaj też przejawia się gdzie bezi zdąża, np: "śpieszę się do Nowego Obozu" czy coś takiego) po pogadance nas atakuje i albo uciekamy, albo dajemy się zabić.

3) Następną postacią pędzimy przykładowo do tego NO żeby po drodze spotkać bezia. Pytamny się, czy nie wyświadczyłby nam jakiejś przysługi. Bezio, jak to Bezio, zgadza się. Wkręcamy go, że np: gdzieś w jaskini, albo gdzieś jest skarb i żeby pomógł nam go odnaleźć bo my jesteśmy ranni, słabi itp. Bezi wchodzi do jaskini lub gdzieś indziej, a my w tym momencie zamykamy drzwi/wrota/itp. dźwignią czy czymś takim. Bezi nas wyklina, i (możemy zrobić, że zapada krata, coś w stylu tej kraty z ruin klasztoru) widzimy, że wypełzają jakieś potwory. Bezi z nimi walczy, ale może je zabić, mogą uciec, ktoś znowu mu może pomóc, czy coś takiego (może jego miecz zyskuje ognistą moc i spala wrogów itp.) ZNowu porażka.

4) Tym razem nie gadamy z Beziem. Sledzimy go, ale tak, żeby nas nie zauważył. Kiedy bezi przystaje i gdzieś np: siada, je czy coś takiego, my szyjemy do niego z łuku. I kiedy prawie go zabijamy (Bezi lata zdezorientowany) rzuca się na nas Cieniostwór lub coś takiego. Zabijamy potwora, ale gubimy Bezimiennego. Kiedy go znajdujemy, Bezi stoi z np: magiem. Mag wyczuwa nasze intencje i nas przywraca do naszej postaci. Gęsto tłumaczymy się Bezimiennemu przymusem, opowiadamy o demonie, machinie itd. Wybacza nam i obiecuje pomóc przy okazji.

Tą okazję można później wykorzystać, Bezi może zwiedzać ową Górę i nam pomoże w walce albo coś takiego.
Demon nie będzie zadowolony, zwyzywa nas i przepędzi. Części do machiny będzie trzeba zdobyć inaczej.

To propozycja, mi się wydaje całkiem całkiem.[/url]

orcwarrior

Nie da się, bezimienny na koncu moda niszczy barierę, szkoda pomysł choćby z poczatku świetny

orcwarrior

Przeczytałem do konca, może być, zajebiste :]

kazzmir

Avertheme

Cieszy mnie, że nawet orcowi podpasowałem pomysł, bo bym się chyba pochlastał. Tyyyle pisania... i to na temat...

Teraz się może bardziej zajmę fabułą Góry, bardziej szczegółowo

orcwarrior

@kazzmir, o tej co jest nad górnicza doliną.A te rozdwojenie czasu to na poczatku nawet tego dalej nie czytałem(nie jestem miłosnikiem długich tekstów

)potem przeczytałem, napisałem 2gi post, pomysł świetny, drobne modyfikacje będa niezbedne, bo nie wszystko musi sie udać od strony skryptów.

Avertheme

Góra, o ile dobrze pójdzie, będzie dotyczyć Olbrzyma i Demona, dwóch istot nadprzyrodzonych, które bytują na ziemi. W drugiej części nasz Hero, może przenieść się do świata demonów i dobrych duchów (coś a la anioły). Całkowicie nowy koncept, nowy świat, nowi NPC, wszystko inne. Świat demonów i tych dobrych przypominałby zwykły świat, tylko wygląd miałby taki nadnaturalny.
Poza tym, co ty na to, żeby nasz hero po zabiciu tego Demona, został mianowany/wybrany na Pogromcę Demonów/Łowcę Demonów, co tłumaczyłoby przeniesienie go potem do świata demonów i tych dobrych. Trzebaby opracować podział hieratyczny świata bogów i demonów, Innos, Adanos i Beliar bylby głónymi Graczami, ale są też inne demony i te dobre istoty, które przebywają też na ziemi i mają własny świat, gdzie walczą o równowagę.

Takie coś wykminiliśmy z kazzem, choć on to robił nieświadomie.

orcwarrior

Przepraszam, jeszcze jeden świat?

Avertheme

nowy, ale dopiero w drugiej części moda